Orkiszowe faworki (chrust)
ORKISZOWE FAWORKI (CHRUST) ❤️
A jak Wy je nazywacie? Faworki, chrust, a może chruściki? U nas mówi się chrust, a M. usłyszał o tym określeniu pierwszy raz ode mnie. Jak to jest u Was? Hmmm? Dobra, dosyć gadania, przepis i do roboty!
Składniki:
500 g mąki orkiszowej (u mnie typ 750)
50 g masła (u mnie o obniżonej zawartości tłuszczu)
8 żółtek
2 duże łyżki gęstego jogurtu
3 łyżki spirytusu/octu/rumu
Szczypta soli
Ok. 1 litr oleju
1 wyszorowany i pokrojony na frytki ziemniak
Przygotowanie:Mąkę przesiewamy. Masło siekamy. Dodajemy żółtka, jogurt, sól i alkohol/ocet. Krótko zagniatamy do połączenia składników. Tłuczemy wałkiem lub rzucamy ciastem o stolnicę. Przekładamy do lodówki na godzinę. Wyciągamy ciasto i wałkujemy cienko ciasto. Można podsypać mąką. Rozgrzewamy olej w niskim garnku. Wykrawamy paseczki z nacięciem na środku. Zawijamy. Do oleju wrzucamy kawałek ziemniaka i chrust. Smażymy z każdej strony do zarumienienia. Chrust nie jest słodki dlatego warto go później posypać cukrem pudrem lub cynamonem.
Ziemniaka dodajemy aby olej się mniej pienił.
Spirytus/ocet sprawią, że chrust wchłonie mniej tłuszczu.
Wygląda apetycznie! ;-)
OdpowiedzUsuńZapraszam na bloga
www.truskawkowa-fiesta.blogspot.com