Włochy północne i środkowe w 8 dni. Plan podróży + Rady dla kierowców jeżdżących po Włoszech




NASZE RADY DLA KIEROWCÓW JEŻDŻĄCYCH PO WŁOSKICH DROGACH. JAK JEŹDZIĆ PO WŁOSZECH? 

Mateusz odpowiada... Nie jeździć 😅

My plan tak ułożyliśmy i policzyliśmy czas trwania trasy we Włoszech, aby autostradami się nie poruszać, a nawigacja była ustawiona na unikanie opłat. Do samych Włoch jechaliśmy autostradami (przez Węgry i Słowenię). Pamiętajcie o zakupie winiety! Na Słowenii można kupić winietę na 7 dni lub miesiąc (cenowo wyjdzie na to samo), a na Węgrzech tygodniowa obejmuje 10 dni jazdy. Do każdej dłuższej trasy doliczony jest lekki zapas czasu na siku/tankowanie/błądzenie. Do pierwszego i ostatniego dnia można dodać spokojnie kolejny nocleg (np. w Bratysławie lub Budapeszcie) i wydłużyć wakacje o dwa nowe państwa, dwa kolejne dni i zwiększyć poziom wypoczęcia kierowcy. Jeżeli zdecydujecie się poruszać autostradami tutaj wszystko jest jasno i przejrzyście opisane:

https://www.kierunekwlochy.pl/oplaty-za-autostrady-we-wloszech


Na co uważać? We Włoszech są WSZĘDZIE fotoradary (te które mierzą z jaką prędkością pokonałeś trasę). Nie wiemy czy one działają, ale nie chcieliśmy ryzykować i jeździliśmy przepisowo. Czytając opinie na różnych forach internetowych, dowiedzieliśmy się, że przekroczenie ograniczenia prędkości o nawet 1 km/h grozi już mandatem, ale czy to prawda? Who knows. My radzimy uważać. Z włoskich stron też się za wiele nie dowiedziałam, a część uważa, że to pic na wodę. Mnóstwo osób (z Polski) swoje mandaty dostały dopiero po roku od przekroczenia prędkości. 
Jeżeli fotoradar nie działa znak przed powinien być usunięty, jednak jeżeli działa, a znaku nie ma (lub jest w złej odległości) to mandat można próbować "anulować". Nie rozumiem za wiele po włosku, a i Google translator ma z tym problem więc nie wiem czy moje rozumowanie jest dobre. 

Jak wygląda taki fotoradar? 


 To znak przed fotoradarem (czasem nawet jak taki znak był to fotoradaru ani widu ani słychu, a policja też nie sprawdzała prędkości suszarą). 


A to sam bohater główny - niektóre były bardziej słupkowate, a niektóre szare. Strzeżcie się! Choć w sumie nie wiadomo czy warto, bo spora część kierowców pędziła jak konie po betonie nie zważając na fotoradary. 


Dodatkowo część trasy to serpentyny... I nie takie co trwają chwilkę, a takie, które ciągną się i 2 godziny. Więc polecam osobom, które mają (lub miały) chorobę lokomocyjną zabrać zapas tabletek lub zmianę trasy na autostradę. Głownie trasa z dnia 3 i 4 jest dosyć ciężka (albo nas nawigacja nie lubi). Drogi są wąskie więc uwaga na drodze powinna być jeszcze bardziej zwiększona. 

Jeżeli chodzi o dokumenty to standardowo prawo jazdy, dowód tożsamości (dowód osobisty lub paszport) i dowód rejestracyjny samochodu. 

Stacje paliw z LPG są bardzo rzadko spotykane. Początkowo mieliśmy jechać Bunią, która jest w gazie, ale z racji komplikacji ("odpadniętego" zderzaka) pojechaliśmy Leonem, który jest w dieslu. I my problemu koniec końców nie mieliśmy, ale mogliśmy mieć. 

Kolejna sprawa to rezerwowanie noclegu. Pamiętajcie o zaznaczeniu opcji z parkingiem i sprawdzeniu czy jest to parking prywatny/bezpłatny czy płatny, a na dodatek przy ulicy. Ta druga opcja to lampka w głowie, aby dopłacić do noclegu, ale mieć i lepszy hotel i gwarantowany parking. 
Szukajcie noclegów na trasie, nasze miejscowości noclegowe to był całkowity przypadek.

ZNIŻKI NA NOCLEG:

-100 zł na Airbnb – wystarczy, że klikniesz link i założysz nowe konto oraz dokonasz rezerwacji za min. 300 zł.


oraz -60 zł na Booking – wystarczy, że klikniesz w link i zrobisz rezerwację za min. 120 zł.

My podczas tej podróży spaliśmy przez booking.com w NIESAMOWITYM schronisku Koca na Gozdu oraz B&B Hotel Firenze Novoli, a o Włoskim Airbnb piszę TU.



PLAN PODRÓŻY


1. Sanok 4:00 → 17:00 Lago di Fusine/Zelenci + nocleg Koca na Gozdu 

2. Koca na Gozdu (Słowenia) 6:00→ 9:30 Lago di Sorapis → 13:00 → Lago di Braies → 15:00 + nocleg (Trento) 

3. Trento 7:30 → 8:30 Riva del Garda, Limone sul Garda, Sirmione 16:00→ 20:00 nocleg Genua (okolice) 

4. Torriglia (okolice Genui) 7:00 →10:00 La Spezia + karta na pociągi ok. 12e Rimaggiore → Manarola → Corniglia (my pominęliśmy) → Vernazza → La Spezia + nocleg 

5. La Spezia 8:00 → 9:30 Piza 10:30 → Florencja 12:30 + nocleg

 6. Florencja 8:00 → 12:00 San Marino + nocleg w Rimini 

7. Rimini 8:00 → 10:30 Bolonia 14:00 → 16:30 Werona + nocleg 

8. Werona 7:00 → 10:00 Wenecja


1. Sanok → Lago di Fusine ok. 13 h drogi 

Odwiedzenie Jeziora Zelenci, Lago di Fusine oraz nocleg. My spaliśmy w Słowenii w schronisku Koca na Gozdu.

2. Koca na Gozdu (nocleg) 6:00→ 9:30 Lago di Sorapis



2,5 h wędrówki do jeziora 
2h wędrówki z jeziora 
Łącznie ok. 5 h 

Dwa różne wejścia
Łatwa trasa: 215 
Cięższa trasa: 217 

Lago di Sorapis → Lago di Braies ok. 1h drogi

Wokół jeziora spacer ok. 2h + dodatkowo można przepłynąć się łódką 
Lago di Braies –> 3h nocleg w Trento i musieliśmy być na godzinę 20. 

3. Trento → Riva del Garda 1h drogi 
Riva del Garda → Limone sul Garda 20 minut drogi 
Limone sul Garda → Sirmione 1,5 h drogi
Sirmione → nocleg 4h drogi (okolice Genui lub Genua) 

4. Torriglia (nocleg) → La Spezia 3h drogi

 W La Spezia parkujemy i udajemy się na stację kolejową gdzie kupujemy bilet na 5 Terre Express (16e) i ruszamy zwiedzać miasteczka. Nocleg w La Spezia



5. La Spezia → Piza 1h drogi 
Piza → Florencja 2h drogi i nocleg 

Spędzamy tyle czasu ile uważamy za słuszne. My w Pizie byliśmy ok. 2,5 h, a resztę czasu spędziliśmy we Florencji. Dobrze jest zaparkować pod hotelem/airbnb i udać się do centrum autobusem. 

6. Florencja → San Marino 3h drogi
San Marino → nocleg w Rimini 

Możecie znaleźć nocleg w San Marino, ale jest to dosyć ciężkie, tym bardziej z parkingiem. Rimini to dobra opcja bo zawsze możemy udać się nad morze :)



7. Rimini → Bolonia 2,5 h drogi
Bolonia → Werona 2,5h drogi
Werona + nocleg

8. Werona → Punta Sabbioni (Wenecja) ok. 3h

Parkujemy w Punta Sabbioni (7e za dobę) i płyniemy do Wenecji (do praktycznie samego placu św. Marka) za ok. 12e/osoba w dwie strony.


Do dnia 8 można dodać zwiedzanie Padwy, a do 6 zwiedzanie Asyżu lub "włożyć w plan" kolejne dni. 








1 komentarz:

Copyright © 2014 Czarna Wisienka , Blogger